megan 20.07.2005 15:18
Witam;)Pytam bo nie wiem do kogo mam sie zwrocic z tym pytaniem.Mam wspanialego chlopaka,nie mozemy zyc bez siebie,sznujemy sie i co najwazniejsze - kochamy;) Pragniemy byc zawsze z soba i blisko siebie;) Nie uprawiamy seksu.bo pragne pozostac czysta az do slubu-obiecalam to Bogu i sobie i tego dotrzymam chocby nie wiem co;) Problem polega na tym,ze skoro sie kochamy itd.,to czy nasza bliskosc cielesna, nagosc, ktorej doswiadczamy - podkreslam bez stosunku seksualnego - jest grzechem??