Olga 08.03.2005 18:51
Tak, brak mi zaufania, ale może właśnie ta nieufność chroni mnie przed przejściem na inne religie albo do jekiejś sekty - gdybym tak łatwo wierzyła wszystkim bez sprawdzania uwierzyłabym np. Mahometowi albo świadkom Jehowy. Po tym wstępie - moje pytanie: Dlaczego wiara jest cnotą skoro tak często okazuje się naiwnością? Tyle mówi się o wartości wiary, a przecież ślepa wiara prowadzi do nikąd. Np. muzułmanin spotykając się z nauką Jezusa nie uzna jej, nawet jeśłi będą przekonujące argumenty, a to właśnie z tego powodu, że on wierzy, z tym że wierzy Mahometowi. Jego wiara też jest cnotą? Możę w jakiś sposób prowadzi go do Boga, ale właśnie przez tę wiarę odrzuca Jezusa!