28.02.2005 17:32
Z jednej strony Jezus mówi, że nie znamy daty końca świata; z drugiej - szerzą się proroctwa, m.in.proroctwa św.Malachiasza, który przewidział liczbę papieży jaka będzie przed końcem świata, i Jan Paweł II ma być tym przedostatnim. Nie wierzyłabym w to - ale skoro ta osoba została kanonizowana, to chyba jest wiarygodna. Ale to by znaczyło że ja wiem kiedy nastąpi koniec świata - nastąpi za mojego życia, bo papież - proszę nie uznać tego za jakieś złe życzenia, ale taka jest bolesna rzeczywistość - nie będzie żył wiecznie, i pewnie - choć tego mu wcale nie życzę - nastąpi to stosunkowo niedługo; a po nim będzie kolejny papież, który będzie dużo starszy ode mnie, bo jestem młodsza od każdego księdza, a tymbardziej od kardynała. A zatem umrze zanim ja umrę. Czyli doczekam końca świata. Trochęto dziwne żeby Pan Bóg pozwolił ludziom wiedzieć takie rzeczy, a jednak takie proroctwa się szerzą, i to nie tylko św. Malachiasza, ale też innych świętych. A Pan Bóg chyba nie okłamał świetych, dając im objawienia.