Michał 25.02.2005 14:17

Jezus czynił cuda – uzdrowił paralityka, wskrzesił zmarłego… Ale mu Nie uwierzono. Zmartwychwstał – też Mu nie uwierzono. W takim razie jak ja mam wierzyć w Jezusa po tylu latach? Skoro ci którzy to wszystko widzieli nie uwierzyli.

Odpowiedź:

Ktoś opowiada mi, że był świadkiem skandalicznego zachoweania mojego przyjaciela. Mogę przyjąć w tej sytuacji wiele postaw. JAle jedną z nich będzie odrzucenie wszystkich zarzutów i stwierdzenie, że to jest niemożliwe, bo mój przyjaciel się tak nie zachowuje.
Podobnie jest z kwestią uwierzenia Jezusowi. Kto nie chce uwierzyć, tego nie przekona żaden cud, żaden argument. Powiedział zresztą o tym sam Pan Jezus w przypowieści o bogaczu i Łazarzu (Łk 18 28-31).

(...) Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki.. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają.. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą".

Dlaczego tak drudno uwierzyć w Jezusa, a tak łatwo w istnienie UFO? Bo to ostatnie, nawet jeśli istnieje, nie domaga się ode mnie zmiany życia. Przyjąć Jezusa, to żyć wiarą z wszystkimi tego konsekwencjami...

J.

więcej »