Michał 20.02.2005 20:50
Ja już nic nie rozumiem. Papież powiedział że to dzięki Maryi nie zginął podczas zamachu 13 maja 1981 r. No dobrze, skoro Maryi tak zależało na Papieżu to dlaczego do tego zamachu w ogóle doszło? No i w sumie za co Papież dziękuje? Do zamachu doszło. Czy nie sensowniej by było gdyby do zamachu w ogóle nie doszło. Jeżeli miał nie zginąć to dlaczego do zamachu doszło?