matka 29.01.2005 21:05

Moje dziecko weszło w narkomanię w wieku 13 lat.
W wieku młodzieńczym zmarło z tego powodu. Było więc chore, modle się, żeby Pan Bób wybaczył jej grzechy i przyjął ją do królestwa niebieskiego. Ciągle mam wątpliwości, czy Pan Bóg będzie wobec niej miłosierny.

Odpowiedź:

Bóg jest miłością i chce zbawienia każdego człowieka. Tylko stanowcze ludzkie "nie" może być dla Niego przeszkodą. Bo szanuje naszą wolność. Skoro jednak chce naszego zbawienia, to zapewne nie tak łatwo się potępić.

Narkomania jest chorobą. Komuś, kto raz w nią wpadł trudno sie wydostać. Ile jest w tym rzeczywistej winy człowieka, ile jego głupoty, ile słabości, może sprawiedliwie osądzić tylko Bóg. Skoro jednak grzech ciężki popełnić można tylko w pełni dobrowolnie, to jest to dla nas pewną wskazówka, że narkomani traktowani bedą za swoje czyny nieco łagodniej...

Wola Boga połączona z Pani gorąca modlitwą na pewno może córce pomóc. Bóg bedąc dobry na pewno nie chce was na wieki rozłączyć. Można mieć więc uzasadnioną nadzieję mna szczęśliwe kiedyś spotkanie w wieczności...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg