niechciany 23.12.2004 20:31

Witam. Bardzo prosze o pomoc w odpowiedzi na pytanie ktore mnie nurtuje od czasu kiedy zdalem sobie do konca sprawe z mojej seksualnosci. Jestem mezczyzna 25letnim, od dziecka czulem sie wewnetrznie dziewczyna. mialem kobiece zainteresowania, gestykulacje, sposob mowienia, a takze regularne rysy twarzy. Kiedy dowiedzialem sie ze ta choroba to transseksualizm przerazilem sie. Dzis moge smialo powiedziec ze chyba gorliwa wiara uratowala mnie od najgorszego. Dzis kiedy mam 25 lat wiem juz ze jestem inny, nie pociagaja mnie kobiety. Jestem nie tolerowany przez spoleczenstwo przez swoja innosc. Blagam o pomoc, gdzie mam sie zwrocic z moim problemem, a takze prosze o odpowiedz jak kosciol katolicki odnosi sie do mojego problemu. Dziekuje, blagam o szybką odpowiedz.

Odpowiedź:

Transeksualizm jako zjawisko nie podlega ocenie w kategoriach moralnych. Tak po prostu jest i trzeba to przyjąć do wiadomości. Grzechem natomiast byłoby podejmowanie działań zmierzających do fizycznej zmiany płci.

Pomocy można szukać u psychologów czy seksulogów. Jednak według ich opinii psychoterapia może pomóc jedynie we wczesnym dzieciństwie. Później jest już nieskuteczna...

Można w tym względzie zasięgnąć także rady psychologów dyżurujących w Katolickim telefonie Zaufania 032-2530-500 (pytań o dyżur psychologa; zazwyczaj dyżuruje w niedzielne poranki)...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg