romantyk 15.12.2004 14:09

Witam Serdecznie.

Bardzo mnie poruszył ten temat.Wiele się tu dowiedziałem nowego.Jednak mam także wiele pytań. Kiedyś pewien ksiądz powiedział, że gdy w prostytucji czujemy spełnienie samego siebie oraz ta prostytucja jest za darmo, to wtedy nie jest grzechem ciężkim. Czy to prawda?? Jak tam to w takim razie gdy w masturbacji czujemy spełnienie samego siebie to także nie powinno to być grzechem ciężkim, ale czy tak jest?? Kiedy ktoś jest uzależniony od masturbacji, czy to także jest grzech ciężki?? Można także popatrzeć na masturbacje inaczej. Przecież jest chyba lepiej masturbować się niż uprawiaż z kimś seks przed ślubem lub przed 18-stym rokiem życia. (...) Jak fakty pewne i wiara są ze sobą sprzeczne tak jak w tym przypadku, to musimy zostać przy wierze lub pozostawać przy faktach i popełniać grzech?? A masturbowanie się bez pornografii lub z modelkami w kostiumach kąpielowych, tylko po to by wyładować swój popęd to także grzech ciężki?? Ja zacząłem od 7-go roku życia, a tym grzechem. Dopiero gdy przeczytałem ten temat zacząłem wierzyć, że to był jest grzech ciężki. Przed tyle lat byłem przekonany, że to lekki grzech i nadal bym tak myślał, gdyby nie ta strona. Wiem, że wiele pytań padło, jednak jeszcze tylko jedno. Czy oglądanie pornografii to także gdziech ciężki?? Pragnę jak najdłuższej odpowiedzi i chciałbym już nie mieć żadnych wątpliwości. Liczę na to bardzo.

Dziękuję z całego serca.

Odpowiedź:

1. Współżycie poza małżeństwem, o ile dokonuje się w pełni świadomie i dobrowolnie, jest zawsze grzechem ciężkim. Tym bardziej więc prostytucja. Chyba coś opacznie zrozumiałeś.

2. Masturbacja jest zasadniczo grzechem ciężkim. Zasadniczo, bo dochodzi jak zwykle kwestia świadomości i dobrowolności czynu. Jako że nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie, o braku dobrowolności czynu wynikającej z nałogu może w sumie powiedzieć spowiednik, a nie sam zainteresowany. Może tak sprawę rozstrzygnąć, gdy widzi ewidentna pracę nad sobą. Korzystanie z pornografii jest dodatkowym grzechem, dodajmy, także zasadniczo cięzkim...

3. To, że popęd seksualny (nie w wieku 7 lat) jest czymś naturalnym nie tłumaczy faktu, że ktoś i nie chce go kontrolować. Mówiąc dosadnie: jeśli wskutek wzburzenia (naturalnego) mam ochotę kogoś zamordować, to poddanie się tej chęci mozna uznac za okoliczność łągodzącą, ale nie usprawiedliwienie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg