Santiyuuuuuu
30.09.2004 23:12
Będąc w Anglii chodziłam razem z siostrami zakonnymi (katoliczkami) na msze kościoła anglikańskiego, jako, że katolicki był zbyt daleko. Odpowiadający napisał raz: Katolik jest zobowiązany co niedzielę uczestniczyć w Mszy. Pójście na modlitwy do innego Kościołą nie jest spełnieniem tego obowiązku.
Więc niepotrzebnie poszłyśmy? Postąpiliśmy niewłaściwie?
Wymóg uczestnictwa w niedzielnej Mszy nie jest bezwarunkowy. Oczywistym jest, że jeśli ktoś z powodu dużej odległości do koscioła nie może w niej uczestniczyć, to nie popełnia żadnego grzechu. Nie ma wymogu, by uczestniczył w nabożeństwie innego Kościoła.
Dla swojego dobra duchowego kaotolik powinien w niedzielę więcej się modlić. Może pójść, jeśli jest taka możliwość, do innego Kościoła, w którym Eucharystia jest ważnie sprawowana. Trzeba jedna zauważyć, że Kościół katolicki zasadniczo nie uznaje ważności Eucharystii sprawowanej w Kościele anglikańskim. Sprawa jest skomplikowana i nie zawsze dla wszystkich była jasna. Ale tak jest...
Wyjaśnijmy: od wielu lat między Kościołem anglikańskim a katolickim toczy się dialog ekumeniczny. Dotyczy on między innymi sprawy uznania Eucharystii. Problem polega na tym, że początkowo anglikanie rzeczywiście ważnie sprawowali Eucharystię, gdyż zachowali sukcesję apostolską, a co za tym idzie mieli ważny sakrament kapłaństwa (tylko ważnie wyświęcony kapłan może sprawować Eucharystię). Jednak z biegiem czasu Kościół ten uległ protestantyzacji. Na dodatek nie jest on tworem jednolitym. Toleruje bowiem różne podejście do spraw wiary i zasad życia religijnego. "Obecnie w Kościele anglikańskim istnieją trzy nurty będące kontynuacją tych tradycji: katolicyzujący "elżbietański" High Church (Kościół Wysoki), bliski kalwinizmowi "purytański" Low Church (Kościół Niski) i próbujący je pogodzić, kompromisowy Broad Church (Kościół Szeroki)". Przy istnieniu takich rozbieżności trudno o jednolite podejście do tego Kościoła.
Więcej o Kościele anglikańskim przeczytasz w naszym portalu klikając
TUTAJ Skoro na ową Eucharystię chodziliście razem z siostrami zakonnymi, to zapewne udawaliście się do "High Church". Jeszcze raz jednak podkreślmy: w takie sytuacji można, ale nie trzeba iść na Eucharystię do innego Kościoła...
J.