Anonim 09.09.2004 21:51
Miałam zrobić dobry uczynek dla rodziców, i sama w mocnym postanowieniu poprawy postanowiłam, że całe niedzielę będę przebywac z rodziną, bo w tygodniu nauka i inne zajęcia. Ale miałam okazję pojechać w niedzielę na wycieczkę rowerową i miałam straszny dylemat, bo myslałam, ze dobrym uczynkiem będzie także to, że zostanę z rodzicami. Z rodzicami byłam do południa, a potem jednak pojechałam, pocieszam się tym, że ten wyjazd nie był taki od tak, bo z koleżanką i kolegą rozmawialismy także o niedzielnej Ewangelii, a potem jak przyjechałam to poszłąm jeszcze do rodziców, żeby z nimi pogadać. Ale czuję wyrzuty sumienia, że nie zosatłąm cały dzień z nimi... Ale to nie grzech ciężki?