16.08.2004 20:01

Niedawno przyszła mi do głowy pewna myśl. Odrzuciałam ją ale ona jednak ciągle wraca i nie mogę się jej w pełni pozbyć. Wiem że to okropne co napiszę ale muszę to sformułować bo może to pozwoli mi pozbyć się tej myśłi. Pomyślałam że szatan mógł opętać Jezusa aby mówił że Bóg kocha ludzi i aby bardziej cierpieli zawodząc się po śmierci. Od razu próbowałam odrzucić tę myśł ale przyszło mi na myśł że nie mam żadnych argumentów przeciwko. BŁAGAM, napiszcie mi jakiś argumient, coś, co pozwoli mi zdecydowanie odrzucić tę okropną myśł.

Odpowiedź:

Jezus sam na to pytanie iedyś odpowiedział (Mt 12, 22-29):

"Wówczas przyprowadzono Mu opętanego, który był niewidomy i niemy. Uzdrowił go, tak że niemy mógł mówić i widzieć. A wszystkie tłumy pełne były podziwu i mówiły: Czyż nie jest to Syn Dawida? Lecz faryzeusze, słysząc to, mówili: On tylko przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Jezus, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się. Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo?. I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami.. Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże. Albo jak może ktoś wejść do domu mocarza, i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże? I dopiero wtedy dom Jego ograbi".

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg