Katarzyna nie ze Sieny 28.07.2004 15:13

W nawiązaniu do odpowiedzi udzielonej Mariuszowi na pytanie z dnia 21.07.2004 chciałabym zapytać, czy Państwo nie zajmujecie się tylko propagowaniem nieuznanych przez Kościół objawień, czy może zajmujecie się gaszeniem Ducha Świętego, lekceważeniem przesłań Boga skierowanych do ludzi, tępieniem współczesnych proroków, którzy zawsze byli i będą wysyłani do ludzi, promowaniem martwej litery a nie ożywiającego Ducha; czy Państwo w tak "nowatorski" i "oryginalny" sposób zinterpretowaliście słowa świętego Pawła Apostoła: "Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie, wszystko badajcie, a co szlachetne... wyrzucajcie"? Kogo zatem mamy słuchać: Boga, naszego Abba, czy Was, którzy lansujecie martwą literę? Czy naprawdę nie wiecie, że litera zabija, a Duch ożywia? Jestem po prostu przerażona ślepotą ludzi kierujących w ogień piekielny nie tylko siebie, ale także tych, którzy im w dobrej wierze zaufali... Swięta Siostra Faustyna Kowalska też była tępiona za życia przez różnego rodzaju mędrków. Czyż zatem jedyną rozsądną odpowiedzią na taką postawę nie są słowa: "Jezu, ufam TOBIE", a nie ludziom, którzy nas zniechęcają do suchania Twoich słów?

Odpowiedź:

Zajmujemy się między innymi przedstawianiem nauki Kościoła. W żadnym jednak wypadku nie powinniśmy występować jako jego Urząd Nauczycielski. Prawdziwość objawień musi stwierdzić kompetentna władza...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg