22.07.2004 08:48
Czasem jak się jest na Mszy Świętej - słychać odgłosy z konfesjonału. Co robić? Powiem szczerze że kapłan czy nawet penitent mówią tak głośno, że na odległość 3m słychać. Ale gorzej jest jak jest tłum. Gdzie iść? Może spróbować nie patrzeć na to kto się spowiada. Z drugiej strony jeden nie uważny ruch no i już wiemy kto to był. Co zrobić w takiej sytuacji gdy niechcący zawiniliśmy wobec kogoś - po naszej stronie nie ma grzechu ciężkiego. Jednak wina jest. Czy iść do Komunii Świętej? Dana osoba przecież może się zgorszyć!!! Z drugiej strony powinna liczyć się z tym, że ktoś zapomniał. Oczywiście najlepiej szybko wyjaśnić sytuację - ale czasem trrudno kogoś spotkać nawet miesiąc. Czasem nie ma sposobności.