Michał 15.07.2004 20:37
Jak parę dni temu pisałem przeglądałem sobie w Internecie strony porno. Jeszcze byłem pooglądać czasopisma erotyczne. I zastanwia mnie jedna rzecz: w krótkim czasie można przejrzeć setki (tysiące) zdjęć i dziesiątki (setki) filmów porno. I wszystkie pokazują jak kocha się mężczyzna z kobietą – tzn sex. Ale dlaczego jest ich tak wiele. Przecież te zdjęcia i filmy są „na te same kopyto”? A jeszcze co roku kręci się nowe filmy porno – a teraz nawet polskie.