23.06.2004 10:04

Prepraszam, ale chyba Odpowiadający mnie nie zrozumiał (albo ja nie zrozumiałam odpowiedzi). Rozumiem że to sam Jezus nakazał nam prawo ST rozumieć inaczej, wbrew tradycji judaistycznej. Ale w ST przy wielu takich prawach pojawia się stweirdzenie, że ten akazy mają obowiązywać zawsze. Nie rozumiem tego : Najpierw Bóg mówi, że jakiś nakaz (np.świętowanie szabatu) ma być wypełniany zawsze, a potem stweirdza, że ten nakaz już nie obowiązuje. jak to pogodzić z prawdą że Bóg jest niezmienny i wierny swoim obietnicom?

Odpowiedź:

Z Jeremiasza (31, 31-33)
"Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy zawrę z domem Izraela i z domem judzkim nowe przymierze. Nie jak przymierze, które zawarłem z ich przodkami, kiedy ująłem ich za rękę, by wyprowadzić z ziemi egipskiej. To moje przymierze złamali, mimo że byłem ich Władcą - wyrocznia Pana. Lecz takie będzie przymierze, jakie zawrę z domem Izraela po tych dniach - wyrocznia Pana: Umieszczę swe prawo w głębi ich jestestwa i wypiszę na ich sercu. Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi narodem".

My żyjemy w Nowym Przymierzy i jego prawem się kierujemy. Zresztą Pan Jezus powiedział kiedyś, że to szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu (Mk 2, 27). Jeśli przesunęliśmy dzień świętowania, to jego istota (dla człowieka) została zachowana...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg