ja
22.06.2004 15:35
czy uprawianie na czasie tzw. sexu wirtualnego (dla żartów) jest grzechem ciezkim? a jesli tak, to czy przy spowiedzi, jeśli ksiądz nie będzie wiedział co to takiego, mam mu to dokładnie wyjaśnić? czy może wystarczy np. powiedzieć, że mówiłem o rzeczach nieprzyzwoitych? z góry dzięki za odp.
Odpowiedź:
Skoro są to rozmowy o rzeczach nieczystych, prowadzone zazwyczaj w ścisle określonym celu, to zasadniczo jest to grzech ciężki. W spowiedzi możesz powiedzieć, że prowadziłeś (aś) nieprzyzwoite rozmowy przez internet. Odpowiadający podejrzewa jednak, że księża w sprawie ludzkich grzechów są dobrze poinformowani... Ostatecznie internet istnieje już od wielu lat i od tego czasu niejeden człowiek już się spowiadał...
J.