Anna
15.06.2004 13:53
Czy sztuczne poronienie jest wybaczalne. Czy rozgrzeszenie w konfesjonale jest wybawieniem od tego grzechu? Czy do końca życia już trzeba z nim żyć ? Jak się od tego grzechu uwolnić?
Odpowiedź:
Nie ma grzechu, którego kapłan nie mógłby w sakramencie pokuty w imieniu Boga odpuścić. Problem leży tylko po stronie penitenta: czy żałuje, że popełnił grzech. W przypadku aborcji dochodzi jeszcze konieczność zwolnienia z kary ekskomuniki, w którą się popada za taki czyn. Tego nie może zrobić każdy kapłan, a jedynie wyznaczeni przez biskupa. W każdej diecezji wygląda to nieco inaczej, więc trudno udzielać jakichś ściśle określonych rad. Najlepiej jednak udać się do spowiedzi do kapłana, który jest proboszczem. Jeśli nie będzie miał odpowiedniej władzy, wtedy udzieli stosownej informacji.
Istnieje jeszcze jeden bardzo poważny problem. Otóż wiele kobiet przeżywa po tym grzechu wielkie wyrzuty sumienia, których żadna spowiedź nie potrafi uspokoić. Często zaczyna się to dziać dopiero po latach. Bóg grzech przebaczył, przebaczył także Kościół, ale kobieta sama sobie wybaczyć często nie potrafi. Proces uleczenia tej rany jest często długotrwały i nie zawsze skuteczny. Wymaga nieraz interwencji specjalisty-psychologa. W tej kwestii trudno radzić, ale nieraz dobre skutki przynosi podjęcie jakiejś trudnej, wymagającej pokuty...
J.