Wierzymy, że mimo dwóch natur Jezus był jedną osobą. Dlatego trudno mówić o jakiejś walce natur, rozdwojeniu jaźni czy rozmawianiu z samym sobą... Jest o tym mowa w 475 punkcie Katechizmu Kościoła Katolickiego:
"W podobny sposób Kościół wyznał na szóstym soborze powszechnym, że Chrystus posiada dwie wole i dwa działania naturalne, Boskie i ludzkie, nie przeciwstawne, ale współdziałające. Słowo, które stało się ciałem, chciało więc po ludzku - w posłuszeństwie swemu Ojcu - tego wszystkiego, co w sposób Boski razem z Ojcem i Duchem Świętym zdecydowało dla naszego zbawienia. Ludzka wola Chrystusa "idzie za Jego wolą Bożą, nie sprzeciwiając się jej ani nie opierając, ale raczej podporządkowując się tej Boskiej i wszechmocnej woli"
W drugiej kwestii należy przypomnieć zdanie autora listu do Hebrajczyków, który napisał (pod natchnieniem Ducha), że Jezus był doświadczony we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu (Hbr 4, 15). W tym kontekście należałoby chyba stwierdzić, że to nie ludzka natura potrzebuje odkupienia, ale człowiek. Ludzka natura o tyle, o ile jest w konkretnym człowieku...
Więcej na temat zjenoczenia w Chrystusie Bóstwa i człowieczeństwa znajdziesz w KKK 456-483. Kliknij
TUTAJ J.