Zosia 10.05.2004 20:07
Mam pytanie dotyczące Cudownego Medalika. CZy nie stał się on czymś w rodzaju talizmanu? To samo dotyczy szkaplerza. CZy to prawda że Maryja obiecała tym, którzy go noszą, że pójdą do nieba w pierwszą sobotę po śmierci? CZy to nie jest trochę tak jakby to przedmiot miał ich zbawic? I jeszcze o pierwszych piątkach... Pan Jezus obiecał że kto odprawi pierwsze piątki miesiąca nie umrze w stanie grzechu ciężkiego? CZy to nie jest takie magiczne traktowanie religii, takie targowanie się z Bogiem: jak odprawię pierwsze piątki albo jak założę szkaplerz to za "cenę" tego zostanę zbawiona/ zbawiony. CZy to nie jest tak że do Boga trzeba się zwracać z pokorą, a nie z pewnością że jak zrobię to czy tamto to będę na pewno wysłuchany? Mam podobny problem dotyczący Koronki do Bożego Miłosierdzia. Wiąże się z nią (chyba) obietnica, że kto raz ją odmówi, Jezus da mu wszystko jeśli będzie to zgodne z Jego wolą? Naprawdę nie potrafię tego zrozumieć a to dla mnie bardzo ważne dlatego proszę o odpowiedź.