Michał 12.03.2004 17:01

1) Czy czytanie gazety antyklerykalnej to grzech ciężki?

2) Czy jeżeli ktoś na złość dewastuje piwnicę to czy ma grzech ciężki?

3) Czy jeżeli kogoś zdenerwował / obraził ksiądz (albo kościelny) i ta osoba przeszła po trawniku kościelnym i widział to kościelny który krzyczał, a ta osoba udała że go nie słyszy to czy jest to grzech ciężki? Zrobiła to aby się "odegrać" na księdzu (albo i na kościelnym) bo została jakoś "skrzywdzona" przez kościół.

4) Jeżeli jest mi trochę wstyd za księdza proboszcza, który jeździ bardzo drogim samochodem, to co mam powiedzieć ludziom którzy krytykują księdza że jeździ samochodem za 50 - 60 tys. zł? Rozumiem że ksiądz nie może jeździć autobusem, ale np. cinquecento by mu wystarczyło. Czy moje myśli to grzech, który trzeba wyznać w konfesjonale, a jeżeli tak, to gdy to powiem księdzu którego to dotyczy to czy ksiądz mnie nie "okrzyczy"?

Proszę o odpowiedź e - mailem

Odpowiedź:

1. Czytanie takiej gazety raczej trudno uznać za grzech. Katolik jednak nie powinien przez kupowanie wspierać tego rodzaju pism. Na pewno też powinien pamiętać, że nie jest to obiektywne źródło informacji o Kościele i kapłanach. Jeśli ktoś jest tak bardzo przeciwny Kościołowi i kapłanom (czesto po prostu ich nienawidzi), że tworzy specjalne pismo, to na pewno nie jest w swoich ocenach sprawiedliwy...

2. Jeśli dewastacja przyniosła poważne szkody, to tak.

3. Deptanie kościelnego trawnika, choćby nawet w złości, na pewno nie jest cieżkim grzechem.

4. Posiadanie i wyrażanie opinii, że księżą powinni żyć skromniej nie jest grzechem. Byłoby nim, gdyby ktoś dla wsparcia swoich tez posługiwał się zmyślonymi faktami...

J.

więcej »