Prowadzę kursy przedmałżeńskie. Podbijam pieczątki za kursy. Nie przyszedł ksiądz na wykład i podbiłem młodym za ten wykład. Przecież nie przyjdą drugi raz. Czy mam poważną odpowiedzialność za to? Co miałem zrobić?
Odpowiedź:
Chyba trzeba było zapytać owego księdza co w takim wypadku zrobić... Albo przynajmniej potem go poinformować...