Agata
23.12.2003 15:09
Szczęść Boże! Mam własnego spowiednika, ale nie wiem czy On ma cierpliwość wysłuchiwać moich grzechów i problemów. Może nie powinnam mieć własnego spowiednika?
Odpowiedź:
Wybór oczywiście zależy do Ciebie, ale lepiej jest mieć stałego spowiednika.
W sprawie cierpliwości spowiednika trudno cokolwiek poradzić. Bo w sumie nie wiadomo, czy rzeczywiście tak jest, czy tylko tak się Tobie wydaje. Długie słuchanie czyichś zawiłych tłumaczeń może być rzeczywiście męczące, co oczywiście nie znaczy, że ów ktoś nie chce Ci pomóc. Może, by zbytnio go nie obciążać, staraj się o swoich grzechach i problemach mówić w miarę zwięźle...
J.