Denna 19.12.2003 20:08

(Rz):dlaczego Bóg dopuszcza postawę dobrowolnej zatwardziałości serca, gdy jest to grzech za który nie ma odpuszczenia ani w tym ani w przyszłym życiu.? Co to jest zatwardziałość serca i jak się jej ustrzec, by Bóg jej nie dopuścił jako postawy dobrowolnie obranej.? Czy zatwardziałość jest świadoma.? Jeśli nie, to jak może być grzechem ciężkim.? Jak się może rozwinąć.?

Odpowiedź:

Bóg stworzył człowieka wolnym. Nie łamie naszej wolności nawet wtedy, gdy wybieramy przeciw Niemu.
Zatwardziałość serca to postawa ciągłego odrzucania nawrócenia, ciągłe mówienie Bogu "nie". Ustrzec się przed nią można przez postawę odwrotnę, czyli mówienie Bogu "tak", przyjmowanie natchnień skłaniających nas do przemiany życia, gdy jesteśmy uwikłani w jakieś poważne zło.
Aby zatwardziałość serca była grzechem oczywiście musi być świadoma i dobrowolna. Ktoś, kto trwa w złu przekonany, że czyni dobrze (np. człowiek w tym stopniu chory psychicznie, że nie potrafi dostrzec popełnianego zła, ateista przekonany, że Boga rzeczywiście nie ma i z tego powodu odrzucający wiarę w Niego) nie jest człowiekiem o zatwardziałym sercu.
Więcej o grzechach przeciwko Duchowi Świętemu przeczytasz na stronach:
http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_55.htm
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TH/THP/rec_przeciw_duchowi.html

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg