IRINA Z BIALORUSI
26.11.2003 15:16
JESTEM STUDENTKA NA 5 ROKU. NAZYWAM SIE IRINA.
UTRZYMUJE SIE Z TEGO, CO MI DAJA RODZICE. A WIEC KIEDY CHCE MI SIE DAC JALMUZNE, MOJA MAMA MOWI TAK: "KIEDY BEDZIESZ SAMA ZARABIALA, BEDZIESZ DAWALA." CHOCIAZ ONA SAMA CHETNIE DAJE W KAZDA NIEDZIELE. CZY MA ONA RACJE? CZY MOGE JA OSZCZEDZIC NA SWOIM UTRZYMANIU, A DAC Z TEGO POTRZEBUJACYM ?
Odpowiedź:
Z rozdawaniem pieniędzy rodziców miał już problem św. Franciszek z Asyżu :)))
Na pewno nie ma nic złego w tym, jeśli zaoszczędzone na utrzymaniu pieniądze dajesz na jałmużnę. Wręcz przeciwnie, świadczy to o Twojej wielkoduszności i jest godne pochwały. Postawa Twojej mamy może być jednak w pewnych sytuacjach zrozumiała. Wiele zależy od jej sytuacji majątkowej . Jeśli utrzymuje Cię kosztem wielkich wyrzeczeń, to trudno jej się dziwić. Zwłaszcza, gdybyś częściej prosiła ją o więcej, niż zwykła Ci dawać. Powinnaś więc chyba przyjąć zasadę nie wydawania więcej niż to, co zwykle otrzymujesz. Wtedy rozdając pieniądze biednym na pewno nie krzywdzisz jednocześnie swojej mamy... A jeśli Twoje datki są drobiazgiem w stosunku do rodzinnych dochodów, to niczym się nie przejmuj
J.