Grzegorz 21.10.2003 12:59

Czy czlowiek umierajacy swiadomie w grzechu ciezkim (smiertelnym) - mamy przyklad wielu zbrodniarzy wojennych jak Hitler, Stalin ale rowniez obecnych oprawcow odchodzacych z tego swiata bez zadnego poczucia winy za popelnione czyny. Czy tacy ludzie moga sie zbawic? Czy zasluguja na odbycie kary w czyscu? Czy raczej czeka ich pieklo skoro swiadomie bez zalu za popelnione czyny po smierci przechodza do wiecznosci

Odpowiedź:

Nigdy do końca nie wiemy co dzieje się z człowiekiem w momencie jego śmierci. Być może niejeden zbrodniarz w ostatniej chwili życia szczerze żałował za swoje grzechy. Dlatego nie powinniśmy mówić, że ktoś na pewno został potępiony. Zostawmy sprawę miłosiernemu Bogu.
Kościół uczy o możliwości wiecznego potępienia (nie potępieniu konkretnych osób). „Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem «piekło»”” (Katechizm Kościoła Katolickiego 1033). „Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, „ogień wieczny” (Katechizm Kościoła Katolickiego 1035).
Cały tekst katechizmowy dotyczący piekła (numery 1033-1037) znajdziesz TUTAJ

J.

więcej »