MONA
01.10.2003 18:15
MAM PYT. JEZELI CHLOPAK MOWI MI, ZE MARZY O DNIU, W KTORYM BEDZIE UPRAWIAL ZE MNA SEX, A JA MU ODPOWIADAM, ZE SZUKAM MILOSCI A SEKS PO SLUBIE TO ON ODPOWIADA,ZE JUZ NAWET DZISIAJ MOZE WZIAC ZE MNA SLUB. CO KOSCIOL SADZI O SEKSUALNYM WYPROBOWANIU SIE PRZED MALZENSTWEM. I CZY TO JEST PRAWDZIWA MILOSC JEZELI NA PROSBE DZIEWCZYNY CHLOPAK REZYGNUJE Z SEKSU Z INNYMI KOBIETAMI ALE NAMAWIA TA DZIEWCZYNE DO JEGO UPRAWIANIA,MOWIAC ZE TO SA MESKIE POTRZEBY. A NA STWIERDZENIE DZIEWCZYNY,IZ MIEDZY NIMI MOZE BYC TYLKO PRZYJAZN BEZ SEKSU,JEZELI CHCE SEKSU TO NIECH SZUKA KOGO INNEGO, ON NA TO PRZYSTAJE, CZY TO JEST POWAZNE TRAKTOWANIE, CZY TU JEST SZANSA NA MILOSC?
Odpowiedź:
Prawdziwa miłość zawsze ma dwie cechy: jest bezinteresowna i odpowiedzialna. Bez jakiejś głębokiej analizy widać, że w przypadku o którym piszesz tak nie jest. Chłopak mówi, że Cię kocha, ale czegoś od Ciebie chce. Nawet stosuje swoisty szantaż. Na pewno nie jest więc bezinteresowny. Myśli o swoich potrzebach, niekoniecznie o Tobie. Nie jest też odpowiedzialny. Myśląc o swoich potrzebach nie bierze pod uwagę, że możesz zajść w ciążę. Nie ma przecież stuprocentowych zabezpieczeń. Jak więc wygląda jego odpowiedzialność? Za Ciebie, ewentualnego przyszłego nowego człowieka i za swój los? Raczej można w takim przypadku mówić o egoizmie, nie miłości. Oczywiście nie można wykluczyć, że kiedyś to się zmieni, ale póki co na pewno nie Ciebie kocha, ale swoją przyjemność...
Co do owego wypróbowania się: wypróbować można nowy samochód, telewizor albo dezodorant. Człowiek jest jednak osobą. Nie nalezy go traktować jak rzecz...
J.