Janek 30.08.2003 18:54
Spowiadałem się z grzechów ciężkich.Czekając na pokutę, usłyszałem przeprosiny za to, że kapłanowi się przyspało i poprosił mnie o powtórzenie grzechów, co uczyniłem i znów musiałem czekać dłuższą chwilę na zadanie pokuty. Nie wiem czy czasem znów kapłan nie przysnął ( kratki były gęste ) i czy słyszał me grzechy, zwłaszcza ciężkie, ale tym razem po dłuższym zaczekaniu zadał mi w końcu pokutę i udzielił rozgrzeszenia.Czy ta spowiedź jest ważna, gdy nie mam pewności czy kapłan słyszał me grzechy;czy ją powtórzyć ?