j. 08.08.2003 07:57
"przywilej Pawłowy (zachodzi on wówczas, gdy jedna ze stron przyjmuje chrzest w Kościele katolickim, a druga strona - nie ochrzczona - ją opuszcza lub szykanuje tak, że dalsze wspólne życie staje się niemożliwe; w takim wypadku strona ochrzczona może zawrzeć nowy związek małżeński)" Czy ja dobrze rozumiem? Małżeństwo ludzi nieochrzczonych, jedno przyjmuje chrzest w trakcie trwania związku? To WYŁĄCZNIE taka sytuacja? Nie bardzo to rozumiem...
Bo tak poza tym... Związek cywilny osób nieochrzczonych jest uważany za wiążący przed Bogiem? I poza powyższą sytuacją chrzest go nie znosi? I - zakładając że oboje przyjęliby chrzest, nie ma potrzeby jego (sakramentu małżeństwa) ponawiania? Dobrze mi się wydaje?