salwia 31.07.2003 14:11

Jestem osobą zamęzna od dwóch lat.Rok temu poznałam mężczyznę ,oboje się kochamy ale wiem ,ze nie mozemy być razem.Oboje walczymy z tym uczuciem od roku ,ale czy z tym można wygrac.Nie chce krzywdzic mojego meza, cenie go bardzo i chce go szanować,ale czy w ten sposób go nie krzywdze.Co mam zrobić ,jaką droga pójśc,Bardzo prosze o pomoc ,co mam dalej robic ze swoim życiem?

Odpowiedź:

Swojemu mężowi ślubowałaś miłość, wierność, uczciwość małżeńską i to, że go nie opuścisz aż do śmierci. Miłość to coś znacznie więcej niż uczucie, to decyzja być dla drugiego człowieka. Jeśli więc tej zaślubionej wobec Boga miłości do Twojego męża zagraża uczucie do innego mężczyzny, powinnaś przede wszystkim zrezygnować z kontaktów z nim. Walka z uczuciem raczej przyczynia się do umacniania go, natomiast brak kontaktu z osobą do której jest kierowane pozwala mu albo stopniowo wygasnąć (uczucia są czymś przemijającym) albo przekształcić się w takie, które nie będzie niosło w sobie żadnego niebezpieczeństwa. Przyjaźń między mężczyną i kobietą nie jest mitem, chociaż jest czymś niezwykle trudnym, jak twierdzą liczni znawcy, jest najtrudniejszą formą miłości.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg