JA... 16.06.2003 22:35

Chcialem zapytac jak to jest w kontaktach damsko-meskich? Czy kazde zblizenie(pocałunek,dotyk itp.) ktore wywoluje orgazm lub zwyczajne podniecenie jest grzechem??? A jesli tak to jakim ciezkim czy lekkim? Dodam jeszcze ze chodzi o kontakty z osoba ktora sie kocha i szanuje. Czy jest to taki sam grzech jak wspołzycie bo wspolzycie przed slubem jest grzechem ciezkim. Wiec jesli to taki sam grzech to jaki jest sens unikania wspolzycia do slubu jesli konsekwencje normalnego namietnego pocałunku czy pieszczot sa takie same-to znaczy tracimy mozliwosc przystepowania do Komunii Świetej??? CZy oznacza to ze po kazdym cielesnym zblizeniu (ale nie wspolzyciu) tez sie trzeba spowiadac? Prosze o odpowiedz bo ta sprawa ciekawi mnie od dluzszego czasu a nie bardzo mialem do tej pory okazje kogos o to zapytac:) Z gory dziekuje!

Odpowiedź:

Sporo ostatnio na ten temat pisaliśmy. Dlatego tylko krótko:
1. Każde zachowanie, które powoduje podniecenie (tym bardziej jeśli powoduje orgazm) jeśli jest chciane, jest grzechem ciężkim. Niezależnie od tego kim jest osoba, której to dotyczy (oczywiście z wyjątkiem współżyjących ze sobą małżonków).
2. Przed przystąpieniem do komunii z każdej takiej sytuacji należy się wyspowiadać...
3. Zarówno normalne współżycie poza małżeństwem jak i zachowania, o których piszesz, są grzechami ciężkimi. Nie do końca jednak możemy się zgodzić z opinią, że w takim razie unikanie „normalnego” stosunku nie ma sensu. Nawet grzechy ciężkie różnią się między sobą. Czym innym jest przecież kradzież 1000 zł, a czym innym zabójstwo z premedytacją. A mimo to oba czyny są nazwane grzechami ciężkimi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg