22.04.2003 11:23

Jak może pomóc siostra bratu mającemu kłopoty alkoholowe

Odpowiedź:

Na pewno nie ma tu jakiejś jednej reguły...
Pierwszym krokiem na drodze do uzdrowienia sytuacji jest zawsze uznanie przez pijącego, że ma problem. To powinno go skłonić do szukania pomocy. Dodajmy: pomocy na zewnątrz. Sprawą powinni zająć się specjaliści od choroby alkoholowej. Niby nic takiego, ale chyba nie ma alkoholika, który by początkowo tej prawdzie nie zaprzeczał. Stąd potrzeba uzmysłowienia mu, że rzeczywiście coś jest nie tak. Rozmowy zazwyczaj nic nie dają. Skuteczniejsze są metody polegające na zlikwidowaniu tzw. komfortu picia: chodzi o wystawienie osoby nadużywającej alkoholu na konsekwencje owego nadużywania, nie ochranianie jej przed nimi. Np. pozwolenie na to, by spał na klatce schodowej... Brzmi to może nie po chrześcijańsku. Ale to często jedyna droga do uzdrowienia sytuacji....
Jeszcze raz powiedzmy: sprawą powinni zająć się specjaliści. Trzeba przełamać poczucie wstydu...

Proponujemy też odwiedzić stronę:
http://www.diecezja.krakow.pl/wdr/zycie/problemy/co_zrobic.html
http://www.zyjzdrowo.med.pl/uzal/alkohol.shtml
http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/6.php
http://www.parpa.pl/


Jako chrześcijanie dodajmy, że do walki z nałogiem mamy jeszcze dwa inne środki: modlitwę za uzależnionego i post. Zwłaszcza na ten drugi warto zwrócić uwagę. Może warto ofiarować za brata własną abstynencję....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg