rafał 28.02.2003 18:29

Dlaczego Kościół narzuca zasady moralne w tak intymnych i indywidualnych sprawach jak seks małżeński i antykoncepcja ?Czy np. stosunek przerywany (podobno grzech ciężki) jest bardziej niemoralny i niezgodny z naturą niż wkładanie do ust palącego się papierosa (podobno grzech tylko w przypadku nadużywania) Nie słyszałem by ktoś stracił życie z powodu stosunku przerywanego podczas gdy z powodu tytoniu rocznie umiera setki tysięcy ludzi! Czy małżeństwo które godnie wychowało np. troje dzieci ale stosowało antykoncepcję jest bardziej niezgodne z Bożym modelem niż te postępujące według schematu Kościoła ale nie mające dzieci? Czy narzeczeni chodzący ze sobą ,,tylko za rączkę,, i uważający by się przypadkiem nie podniecić, w noc poślubną mogą robić wszystko, mają się nie krępować (bo to już nie jest grzech), taki nagły skok chyba też nie jest zgodny z naturą . Przecież noc poślubna dla obojga małżonków powinna być pięknym przeżyciem, niesamowitym doznaniem. Jak mają go osiągnąć nie znając swoich ciał , w ogóle nie znając uczucia podniecenia . Myślę i jestem tego pewny, że wtedy jest tylko strach przed rozczarowaniem i najczęściej taka noc tak się kończy. I ostatnie pytanie :dlaczego dorośli, dojrzali ludzie idą do spowiedzi przedmałżeńskiej z karteczkami po podpis księdza?Czy to nie jest dziecinada?!

Odpowiedź:

1. Kościół niczego nikomu nie narzuca. Po prostu głosi pewne zasady moralne. Przyjmuje je ten,, kto chce. Coś nam się wydaje, że niektórzy chcieliby, aby w imię tolerancji niektórzy nie mieli prawa nic mówić....

2. Palenie papierosów może rzeczywiście człowiekowi zaszkodzić. Ale stosunek przerywany też nie jest działaniem obojętnym dla zdrowia. Znawcy problematyki twierdzą, że może prowadzić do nerwic, oziębłości płciowej, powodować stany zapalne u kobiet, a u mężczyzn zaburzenia wzwodu i wytrysku. Jest jednak znacznie poważniejszy powód odrzucania tego rodzaju praktyki przez Kościół. Chodzi o próbę oddzielenia seksu od prokreacji, traktowanie go tylko w kategoriach zabawy. Inna rzecz, że jest to środek minimalnej skuteczności.
Dokładniej sprawa wyjaśniona została w odpowiedzi udzielonej cpsm na pytanie z dnia 26 lutego 2003.

3. Palenie papierosów rzeczywiście powoduje wiele chorób, a w konsekwencji zgonów. Dlatego Kościół wcale palenia nie pochwala. A palenie powodujące szkody dla zdrowia uważa już za grzech. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że wskutek nieodpowiedzialnego podejścia do seksu, odrywania go od miłości i prokreacji dziesiątki tysięcy ludzi jest niewolonych, sprzedawanych do domów publicznych, bitych, poniżanych i maltretowanych. Jeśli pytającemu uwaga ta wydaje się przesadzona, to niech pamięta, że nawet trzy papierosy dziennie na zdrowiu nie bardzo szkodzą, a dopiero większa ich ilość. Tak i z „zabawowym”, nieodpowiedzialnym podejściem do seksu. Jeden raz nie daje obrazu zagrożenia. Ale kształtuje (właściwie deformuje) mentalność....

4. W kwestii „które małżeństwo lepsze” proszę jeszcze raz zajrzeć to odpowiedzi udzielonej cpsm na pytanie z 26 lutego. i uwagę w poprzednim punkcie.

5. W kwestii „treningu” przed poślubną nocą...
a) a dlaczego niby noc poślubna ma być ona niesamowitym doznaniem? Bez tego jest nieważna? Trzeba ją ponowić? Nie bądźmy śmieszni. A co zrobisz, jeśli twoja nowo poślubiona małżonka będzie miała okres? Rozwiedziesz się? Bo nie było niesamowitego doznania?
b) człowiek nie jest przedmiotem użycia. Wypróbować można garnek, samochód albo odkurzacz, ale nie ciało drugiego człowieka
c) myślisz, że podniecić się mogą tylko ci, którzy już kiedyś coś w tym względzie odpowiedni trening? Nie bądź śmieszny. Czyżbyś w czasie swojego pierwszego razu nie był podniecony?
d) jeśli będziesz się koncentrował w narzeczeństwie na poznaniu ciała swojej wybranki, to serdecznie współczujemy. Lepiej byłoby poznać jeszcze jakim jest człowiekiem, jakie ma marzenia, ideały, czy jest skora do zgody czy kłótliwa itp. itd. Znacznie bardziej się taka wiedza w codziennym życiu przydaje.
e) strach i rozczarowanie towarzyszy zazwyczaj tym parom, które boją się ewentualnych konsekwencji swojego zachowania: że ktoś ich nakryje, że dziewczyna zajdzie w ciążę, że chłopak wykorzysta ją i rzuci itp. Małżonkowie tych lęków już na pewno przezywać nie muszą...

6. Dorosłemu, dojrzałemu człowiekowi nie przeszkadza, że podczas spowiedzi, do której i tak regularnie chodzi, ktoś mu podpisze karteczkę. A tym, którzy spowiedzi najchętniej by uniknęli, karteczka służy do mobilizacji; jest zachętą do uporządkowania swoich spraw z Bogiem ;)

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg