MM 20.02.2003 19:20

Pierwszy raz odwiedzam wasza strone dowiedzialam sie o niej z gazety. Chcialam zadac pytanie dotyczace roznego rodzaju uzywek poniewaz glupio mi sie o to zapytac kogos tak wprost. A wiec moje pytanie jest takie czy jezeli ktos zapali sobie papierosa aby sprobowac jak to smakuje albo pali bardzo bardzo rzadko (oczywiscie jest pelnoletni) to czy jest to grzechem? Nastepnie kiedy ktos zapali sobie marichuane tez aby sprobowac albo bardzo rzadko zazywa ten narkotyk to czy jest to grzechem? I kiedy picie alkoholu gdy sie jest pelnoletnim jest grzechem czy w momencie kiedy pod wplywem alkocholu kreci sie nam w glowie i mamy t.zw. fajny humor. Bardzo bym sie chciala dowiedziec kiedy i czy w takich wypadkach nalezy sie spowiadac?

Odpowiedź:

1. Palenie jest grzechem w taki stopniu, w jakim szkodzi (lub przeszkadza) nam lub naszym bliźnim. Można więc przyjąć, że wypalenie przez dorosłą osobę np. trzech papierosów na tydzień grzechem nie jest.
2. Używanie alkoholu z umiarem grzechem nie jest. Trudno jednak wyznaczyć ostrą granicę między używaniem a nadużyciem. Wydaje się, że grzech pojawia się wtedy, gdy pod wpływem alkoholu zaczynamy tracić kontrolę nad swoim postępowaniem, gdy puszczają hamulce (proszę nie mylić tego z sytuacją zaniku orientacji w dziejących się wokół wydarzeniach). Według fachowców zaburzenia zmysłu równowagi występują przy zawartości alkoholu we krwi powyżej 1, 5 promilla. Brak krytycyzmu pojawia się już wcześniej. Tak więc doprowadzenie się do stanu, w którym kręci nam się w głowie chyba jest już grzechem. Choć oczywiście trudno ocenić, czy ciężkim. Nic nie zaszkodzi wyznać ten grzech w konfesjonale.
Inne niebezpieczeństwo pojawiające się przy spożywaniu alkoholu to możliwość uzależnienia. Sprzyja mu regularne picie. Granica znów jest nieostra, ale na pewno osoba często spożywająca alkohol musi możliwość uzależnienia brać pod uwagę...
Dodamy, że osoby nadużywające alkoholu zazwyczaj nie dostrzegają w swoim postępowaniu niczego nagannego; nie potrafią obiektywnie ocenić swojej sytuacji. Warto posłuchać wtedy, co mówią na ten temat inni...

3. Narkotyki dość szybko uzależniają. W świetle doświadczeń społecznych w tym względzie nawet marihuana jest bardzo niebezpieczna. Używanie jej można porównać do zabawy granatem... Niektórzy twierdzą, że niebezpieczne jest tylko uzależnienie fizyczne. Tymczasem właściwie tym tylko się różnią, że uzależnionego fizycznie trzeba najpierw odesłać na detoks. A dalej leczy się już dokładnie tak samo... Można więc z całą pewnością uznać, że narażanie się na uzależnienie jest grzechem.
Dodać też należy, że zło zażywania narkotyków leży, podobnie jak nadużywanie alkoholu, także na płaszczyźnie zmian w osobowości (a może raczej – znów jak w przypadku alkoholu – braku hamulców), do jakich prowadzi ich użycie...

J.

więcej »