SKIRLEKS 23.11.2022 21:14

1. Szczęść Boże. W artykule "Czy to grzech" pokazał Pan, że zastanawiając się, czy dane zachowanie/czyn jest grzechem, trzeba sprawdzić, czy wyżądza się jakiekolwiek zło. No i zastanawiam się, czy zapłacenie kartą np. brata, siostry jest grzechem? Pytałem się, wiele osób ma różne poglądy na to, ale według niektórych jest to grzech lekki, gdyż Jezus mówił "Mnie naśladujcie", a złamanie prawa jest niewypełnieniem jego woli, gdyż Jezus nakazał stosować się do prawa, jakie gdzieś panuje, gdy nie jest sprzeczne z prawym Bożym w fragmencie "Oddajcie to co należy Cezara, a Bogu to, co należy do Boga". No i jakbym miał uznać, że łamanie prawa zawsze jest grzechem, to nawet zapłacenie kartą mamy, brata, siostry, nawet za jego zgodą, jest łamaniem prawa, ponieważ zapłacenie kartą przez czyjąś inną osobę, niż właściciela jest złamaniem prawa, a co za tym idzie - grzechem. Czy to jest prawda? Zła w tym nie ma, ale jest to niewypełnianie woli Bożej, ponieważ Jezus się przestrzegał prawa. Grzech ciężki to nie jest, ale i tak jeżeli jest to lekki, to warto się również takich grzechów wystrzegać.

2. Przeczytałem artykuł Czy to grzech i załóżmy, że uznałem dane zachowanie, że nie ma w nim grzechu. A powiedzmy, że jeżeli był to grzech, to można powiedzieć o braku grzechu i braku świadomośći, gdyż była to nieświadomość niezawiniona? Bo warunkiem odpustu zupełnego jest brak przywiązania do jakiegokolwiek grzechu i jeżeli często nieświadomie popełniałbym grzech, to można mówić o braku świadomości, a co za tym idzie - braku grzechu? Mam też tak, że przejmuje się czyśćcem, gdyż większośc ma do wycierpienia w nim kilkadziesiąt, lub nawet kilkaset lat i jak sobie myślę, że skoro tak często łamię prawo(ale nie wyżądzam nikomu zła) to ile tam musi mi się nazbierać za to lat... Jeżeli każde nieświadome zachowanie również miałoby być mi w czyśćcu policzone, to mam taką świadomość, ile tego tam mi się mogło uzbierać... Dlatego się przejmuję nieświadomymi grzechami...

Odpowiedź:

1. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że Jezus mówiąc o oddaniu Cezarowi co cesarskie a Bogu to, co należy do  Boga wcale nie nakazywał zachowywania w każdej sprawie państwowych praw. Powiedział tak, przestrzegajcie prawa, ale pamiętajcie, by zawsze kierować się tym, czego żąda od człowieka Bóg. Tak naprawdę bowiem wszystko co jest na świecie jest Boże. Każdy człowiek, cesarz też. Chodzi więc o to, by zawsze słuchać Boga.

A co do płacenia cudza karta za zgodą tego człowieka... Jaką to szkodę przynosi komukolwiek? Bankowi, państwu? Widzisz jakąś? Bo ja nie. To czasami wręcz dobry uczynek, kiedy wyręczamy kogoś, kto sam nie ma czasu czy sił na jakieś zakupy, a tego czegoś co kupujemy potrzebuje. Prawo państwowe ma wielką wartość, gdy jest zgodne z prawem Bożym, Nie należy go słuchać, kiedy jest z prawem Bożym sprzeczne. Natomiast gdy nie jest ani z nim zgodne ani sprzeczne, to owszem, należy je szanować, ale trzeba zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek. Ot, zatnie się sygnalizacja świetlna na ulicy. I będzie ciągle czerwone. To wszyscy mają czekać, aż ktoś przyjedzie i ja wyłączy? Albo gdy jest wczesny niedzielny poranek, na ulicach żywego ducha, samochodów zero. Przejście na czerwonym świetle, gdy człowiek dobrze się rozejrzał, sprawdził, że ni nie jedzie miałoby być grzechem? Bo jest przepis?

2. Jeśli człowiek nie ma świadomość, że robi coś złego, to trudno: sam siebie nie jest w stanie przeskoczyć. Nawet jeśli ponosi winę za swoją niewiedzę, bo zaniedbywał swoją edukację religijną. Ale dobrze by jednak było, gdyby choć czasem zapytał samego siebie, czy faktycznie wszystko jest OK. Choćby korzystając przed spowiedzią z jakiegoś gotowego rachunku sumienia.

Nie wiązałbym tego jednak z opustami. Dlaczego? Jeden Bóg wie, czy człowiek jest przywiązany do grzechu czy nie. Da więc tyle łaski, ile uzna za słuszne. Liczenie ile to już odpustów zyskałem i ile sobie przez to sobie czy innym czyśćca zaoszczędzę jest jak równanie, w którym jest zbyt wiele niewiadomych, by znać jego rozwiązanie. Liczymy na to, że Bóg łaskę odpustu daje. Ale ile i jak - to On już tylko wie.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg