Gość 04.11.2022 19:58

Mam pytanie, czy to był grzech ciężki oszczerstwa z mojej strony, że powiedziałem babci na mojego brata:
"Lepiej, żeby Michał do babci nie przyjeżdżał" , a babcia: "ja też go nie chcę bo jest taki paskudny"?
Chodziło, że brat ma przepisany dom i ziemię i każe mi, drugiemu bratu i mamie wyprowadzić się z domu.

Odpowiedź:

Współczuję sytuacji...

A na czym miałoby polegać oszczerstwo? Oszczerstwo to mówienie czegoś złego, co nie jest prawda, o drugim człowieku. I nie chodzi o oceny, ale o jakieś niby fakty. "Paskudny" to ocena. Słuchacz może się zgodzić lub nie. Gorzej, gdy ktoś opowiada o czymś, jakby się wydarzyło naprawdę, a naprawdę się nie wydarzyło. To byłoby dopiero oszczerstwo.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg