Eldest 01.10.2022 20:41

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Chciałbym zapytać, jak odróżnić grzech popełniony nie w pełni świadomie od zawinionej ignorancji?

Czy jeśli dobrowolnie zrobię coś, o czym wiem, że jest złe, ale nie mam przeświadczenia, że jest złe na wagę materii ciężkiej, będzie to grzechem lekkim uczynionym w niepełnej świadomości, czy ignorancją zawinioną?

Moją intencją nie jest naginanie definicji i grzeszenie zuchwałe. Różne sytuacje nas spotykają i ulegamy różnym słabościom.
Ja chciałbym po takich sytuacjach umieć rozeznać przede Mszą Świętą, czy mogę przystąpić do Komunii Świętej, z której nie chciałbym rezygnować.

Mam nerwicę i najprawdopodobniej jestem skrupulatem i już nieraz popełnione przeze mnie uczynki sprawiły mi duży kłopot z rozeznawaniem, często w czasie samej Mszy Świętej, a i również po niej, kiedy głowiłem się, czy dobrze rozeznałem i słusznie przyjąłem Eucharystię.

Odpowiedź:

Niewiedza (ignorancja) dotyczy raczej tego, że ktoś nie wie, że coś jest złe. Z różnych powodów, także dotyczących wychowania, presji środowiska itd. Jeśli chodzi o wagę grzechu (lekkie, ciężkie) można nie wiedzieć, że np. grzechy przeciw czystości z zasady są ciężkie albo że dobrowolne opuszczenie niedzielnej Mszy takim jest, bo to kwestia pewnej wiedzy. Ale chyba częściej mamy tu do czynienia nie z ignorancją, ale błędną oceną. Ot, ktoś pije i siada za kierownicę uważając, że 1,5 promila alkoholu we krwi, to on jeszcze całkiem trzeźwy. Albo że oszczerstwem, wskutek którego ktoś został niesłusznie oskarżony o kradzież poważnej sumy pieniędzy to nic wielkiego.

Jeśli dobrowolnie popełniasz grzech lekki, popełniasz ... grzech lekki. Jeśli błędnie oceniasz, to nie jest to problem niewiedzy, ale zbyt szerokiego sumienia.

Piszesz, że masz nerwicę i problemy ze skrupułami. W takim razie prawdopodobieństwo, że oceniasz coś zbyt łagodnie jest niewielkie albo i wręcz jest to w ogóle nieprawdopodobne. Chyba że...

Skrupuły dotyczą zazwyczaj pewnej ograniczonej sfery ludzkiego życia. Ot, dla kogoś będą to sprawy związane z czystością, dla innego z szacunkiem dla Boga itd. Jeśli więc Twoje wątpliwości co do oceny wagi grzechu dotyczą spraw, które są objęte tym Twoim wrażliwym sumieniem, to najpewniej wątpliwości świadczą o tym, że ciężkiego grzechu nie było. Bo gdyby był, wiedziałabyś na pewno. Natomiast może się zdarzyć, ze ktoś ma wątpliwości w zakresie, co do którego skrupułów nigdy nie miał. Ot, np. te ktoś, kto ma problemy z oceną w kwestii czystości i szacunku dla Boga nagle ocenia czyn dotyczący kłamstwa. Jeśli tak jest, to znaczy że sprawa mogła być faktycznie poważniejsza...

Ale jeśli Twoje wątpliwości dotyczą wielu dziedzin życia, to raczej będziesz skłonna przypisywać sobie winę większą niż to jest w rzeczywistości...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg