Feliks 25.09.2022 01:04
Mam juz tak, że czasem cos zrobie, i po czasie zastanawiam sie, czy to grzech ciezki czy nie (często okazuje sie, ze lekki). Obawiam sie często, czy przyjęłem komunię świętokradzko. Te czyny przewaznie skutków ciężkich nie mają, ale po prostu moje sumienie stało sie bardzo wrażliwe.
To na pewno skrupulantyzm. Co mam zrobic, aby przyjmowac komunię bez obaw, że nieświadomie może to być świętokradzkie? Mam tak, odkąd postanowiłem stanowczą przemianę. Może to właśnie szatan próbuje mnie odciągać od Boga bo widzi, że się zmieniłem na lepsze.
Zapewne tak właśnie jest, że to szatan czy to podsyła Ci te wątpliwości, czy wykorzystuje powstałe wskutek jakiejś nerwicy. Ale na strachu nie ma sposobu innego, niż przezwyciężenie go. Zamiast uczuć włącz rozum: skoro rozum mówi, że coś nie było wielkim złem, czego się boisz? Nieważne co dyktuje lęk. Do oceny czynów, zachowań i w ogóle różnych zjawisk jest rozum, nie uczucia.