F 21.09.2022 19:40

Czy możliwe, że grzech ciężki będzie łagodniej potraktowany, jeśli w życiu człowieka pojawia się on na zasadzie lekkiego odstępstwa, zapomnienia?
Na moim przykładzie: skończyłem z nieczystością, jednak jednego dnia uległem pokusie i dokonałem grzechu nieczystego. Czy więc możliwe, że wina moja jest mniejsza, skoro zerwałem z grzechem, jednak raz uległem pokusie, co w sumie jest u człowieka naturalne?
Nie mówie, że nie trzeba sie z tego spowiadać, bo wiadomo, że trzeba. Chcę tylko wiedzieć, czy można w tym przypadku mówić o mniejszej winie.

Odpowiedź:

W moim odczuciu wina jest wtedy chyba mniejsza. Dlaczego? Bo z ogólnego obrazu sytuacji wynika, że człowiek się starał i nawet wiele w tej kwestii zrobił. Ale nie musi tak być. Łatwo może stać się wtedy tak, że człowiek wróci do grzechu i będzie go lekceważył,. bo przecież się starał, a teraz to tylko wyjątek... Pan Jezus mocno ostrzegał przed tym, co dzieje się, gdy człowieka opuścił duch nieczysty, a potem wraca i zostaje dom posprzątany, ale pusty. Jak sprasza inne demony, złośliwsze niż on sam i stan człowieka staje się gorszy niż przedtem. Naprawdę trzeba z tym usprawiedliwianiem grzechu, szukaniem "mniejszej winy" bardzo uważać...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg