Gość 12.09.2022 20:40
Można ukryć, ale nie trzeba.
Powiedziałem przy rodzinie podczas sprzeczki z kuzynką(poszło o to, że kuzynka mówiła, że papież Franciszek popiera putina, a ja mówiłem, że nie popiera), że tvn to media lewackie. Czy popełniłem grzech oszczerstwa. Czy muszę te słowa odwołać?
2. Powiedziałem też kuzynce w nerwach: "To ty popierasz tych lewaków, gejów itd.", a kuzynka mówiła, że ich nie popiera tylko toleruje.
Czy te słowa, że powiedziałem jej, że popiera lewaków, gejów itd. to było oszczerstwo i czy muszę te słowa przy rodzinie odwołać, bo nie dostanę rozgrzeszenia?
1. Nie. To ocena, słuszna czy nie, a nie oszczerstwo na czyjś temat. Odbiorca takiej wypowiedzi zdaje sobie sprawę, że to ocena.
2. Nie. Przecież z kuzynką rozmawiałeś prawda? Ona wyjaśniła swoje stanowisko. Nie ma mowy o oszczerstwie. No, może jakimś rzuceniu fałszywego podejrzenia, ale przecież nie mówiłeś tego za jej plecami, więc to była normalna, trochę tylko zadziorna wymiana poglądów
J.