Feliks 28.07.2022 01:43
Wcześniej ślepo popieralem PZPR i PKWN, mowilem, ze Armia Czerwona nas wyzwolila, i ze ZSRR nam kilka razy pomagal. Teraz zaczelem logicznie myslec, i nie popieram tych tworow (co nie znaczy, ze nie szanuję kilku I sekretarzy PZPR, ktorzy nie byli zli). Czy wczesniejsze popieranie tego, co popieralem, bylo grzechem ciezkim? Dodam, ze nigdy przenigdy nie poparlem zbrodni sowieckich i komunistycznych.
Dość trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. To znaczy mówienie o wyzwoleniu przez Armię Czerwoną tudzież to, że nam ZSRR pomógł nie traktowałbym jako grzech. Jakiś błąd, owszem, ale grzech nie. Natomiast co do popierania PZPR... Tu problem wydaje mi się poważniejszy. Było nie było partia ta oficjalnie walczyła z Kościołem. W praktyce różnie to w różnych czasach wyglądało, ale jednak. Nie chciałbym jednak sprawy rozstrzygać. Zwłaszcza że nie wiem jak wyglądało konkretnie to popieranie. Lepiej, żeby zdecydował spowiednik. Nie wydaje mi się jednak, by była to sprawa, która kolejne spowiedzi czyniła nieważnymi...
J.