Gość 20.02.2022 08:23
Czy wypowiadanie wulgaryzmów grzechem ciężkim jest tylko wtedy gdy są adresowane do ludzi w celu obrażenia, a co gdy wulgarnie mówię na rzecz która mogła być pobłogosławiona np w nerwach na zepsuty samochód, czy to ciężki grzech?
Nie stawiałbym granicy między grzechem ciężkim a lekkim w tym akurat miejscu. Może być przecież tak, że ktoś kogoś zeklnie i szybko tego zacznie żałować, przepraszać. Wtedy zło jest mniejsze. Zasadniczo jednak jeśli człowiek po prostu klnie, a nie pod czyimś adresem można przypuszczać, że nie popełnia grzechu ciężkiego. Ale ważne dopowiedzenie: grzech lekki to też grzech. Człowiek powinien starać się być dobrym człowiekiem, a nie tylko człowiekiem, który jest zły, ale nie tak bardzo...
J.