Gość 05.12.2021 12:22
Szczęść Boże!
1. Bardzo chciałbym zapytać o drugą Prawdę Wiary: "Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze." Otóż widziałem filmik Ks. Marka Dziewieckiego (https://www.youtube.com/watch?v=OHlzNfVhpD8&list=PL_QTtLWKgELXJlmwVZfoz6IDY3J9fJcLO&index=25), który to mi bardzo rozjaśnił. Ale w takim razie proszę o odpowiedź na pytanie czy Bóg karze czy nie (skoro tylko pozwala ponosić konsekwencje). Prosiłbym, żeby odpowiedź była w formie "TAK" lub "NIE". Moim zdaniem Bóg właśnie nie karze, a tylko pozwala ponosić konsekwencje, bo to przecież nie jest kara, a sprawiedliwość. Jak się z kimś pokłócę to normalne, że ktoś może czuć do mnie niechęć. Ale to przecież nie jest kara, a naturalna konsekwencja moich działań. W internecie jest też sporo artykułów czy filmików, które w podobny lub ten sam sposób wyjaśniają tę nieprecyzyjną Prawdę Wiary.
2. Czy Bóg zsyła człowiekowi zło?
3. Co to znaczy (w świetle drugiej Prawdy Wiary), że Bóg jest Sędzią? To sformułowanie też wydaje mi się nieprecyzyjne, ponieważ ja to rozumiem tak, że już tutaj na Ziemi człowiek wybiera albo dobro (Boga) albo zło (Szatana). I właśnie na tym na ten Sąd polegać, że to człowiek wybiera. A na Końcu Czasów Bóg sprawiedliwie weźmie do Siebie tych, którzy sami chcieli być z Nim i zostawi tych, którzy sami chcieli być zostawieni. Czy to o to w tym chodzi?
Dziękuję za rozjaśnienie moich wątpliwości. Proszę o modlitwę.
1. Odpowiadanie na to pytanie "tak" lub "nie" nie ma sensu. Bo istotą problemu jest co rozumiemy pod słowem "kara", jak rozumiemy jej sens. Napiszę więc tak: Bóg się nie mści. Za nic. Ale Bóg wie, że żeby człowiek się czegoś nauczył, musi nieraz zapłacić za swoje złe czyny.
2. Historia Hioba pokazuje, że może tak być. Bóg dopuszcza zło, choć oczywiście mógłbym przed nim ochronić. Ale...
Posłużę się "górskim" przykładem. Czy mądrze robi górski weteran, który ciągnie nowicjusza w góry przy niezbyt dobrej pogodzie? Ot, mżawce, mgle itd. Przecież można sie przeziębić, przecież w butach mokro, ubranie mokre, niewiele widać, a jeszcze łatwo można się poślizgnąć. Sęk w tym, że jeśli człowiek chodzi tylko w dobrej pogodzie wcześniej czy później zdarzy się, że pogoda zmieni się w trakcie wycieczki. I wtedy dobrze, jeśli ze złymi warunkami już jest obyty. Bo gdyby to było pierwszy raz, mogłoby się nie za ciekawie skończyć...
3. A czy precyzyjne jest określenie "wzeszło słońce" skoro to nie słońce się rusza, a ziemia się obraca?
Bóg jest sędzią znaczy tyle, że kiedyś każdego człowieka z jego postępowania rozliczy. To przypomnienie, że nikt, kto dopuszcza się dziś nieprawości nie powinien czuć się bezkarny. Kiedyś za to odpowie.
Proszę zwrócić uwagę, że ludzie popełniają różne, wielkie świństwa. Okradają, oszukują, mordują. Z różnych powodów. Często tylko dlatego, że czują się bezkarni; nikt im nic nie zrobi. Otóż zrobi. Bóg - tak myślę - tych bezkarnych będzie sądził wyjątkowo surowo...
J.