Gość 20.08.2021 20:11

Chory na raka trzustki w zaawansowanym stadium miał do wyboru: albo żyć 12 miesięcy, albo spróbować ryzykownej operacji, która może go zabić ale jej celem jest wyleczenie go z raka (i potencjalnie wiele lat życia).
Chory trochę pod wpływem rodziny (nie był do końca przekonany) zgodził się na operację, ale zmarł. Rodzina zaczęła się obwiniać nawzajem o spowodowanie śmierci chorego.
Wtedy lekarz skłamał im, że chory naprawdę chciał tej operacji - mimo że wcześniej z nim rozmawiał i dowiedział się, że chory robi to raczej głównie ze względu na rodzinę (sam by nie zdecydował się na operację).

Gdy lekarz im skłamał zniknęło napięcie w tej rodzinie. Czy ten lekarz zrobił dobrze?

Odpowiedź:

Kto podjął ostatecznie tę decyzję o operacji? Chory, prawda? Poza tym ze zdiagnozowanym rakiem trzustki zazwyczaj już długo się nie żyje. A mówi się, że jest bardzo bolesny. Generalnie lekarz więc nie minął się z prawdą. Uspokoił tylko niepotrzebne wyrzuty sumienia rodziny tego chorego. Niczego złego przecież dla niego nie chcieli...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg