Gość 13.11.2020 22:34

Szczęść Boże,

1.Czy ja jestem nienormalny? Czy to jest jakieś dziwne, że w moim wieku chce żyć w czystości? Niektórzy chłopacy troszkę ode mnie starsi już seks uprawiają. Dlaczego uważam pornografię i samogwałt za obrzydliwe? Czy to jest nienormalne? Czy ja już nie mogę żyć jak katolik? Czy ja jestem zmuszony do łamania praw Boga? Jak mam żyć w taki świecie pełnym erotyzmu i pornografii, w którym ludzie uważają seks za zabawę dla przyjemności?

2.Dlaczego Bóg nie niszczy dusz z piekła? Czemu? Chyba to skróciłoby ich męki.

3.Czy w filmach może występować nagość dla żartów? W komedii? Czy aktor ma ewentualny grzech na sumieniu?

4.Mam problem z jednym. Przed poczęciem Jezus był jakby Słowem Bożym? Co to znaczy? Czy jako istota nadprzyrodzona wiedział, jak będzie wyglądał jako Bóg-człowiek? Mam ostatnio problem ze zrozumienie czym tak naprawdę było stanie się człowiekiem przez Jezusa. Jezus wtedy zapomiał kim był wcześniej i jak to było czy pamiętał wszystko?

5.Czy Ojciec i Syn i Duch razem rządzili kiedy Jezus był na ziemi? Oni wszyscy jaki jeden Bóg podtrzymywali świat. Czy może wtedy tylko Ojciec i Duch Św chronili ludzi i dbali o świat, a Jezus tylko spełniał swoją ziemska misje? A tak w ogóle czy Jezus o coś prosił w modlitwie, skoro sam był Bogiem. Pomieszane to wszystko. Nie chce obrażać wiary chrześcijańskiej, ale nasza wiara jest strasznie zagmatwana czasami.

Odpowiedź:

1. Życie w czystości jest jak najbardziej godne pochwały. To właśnie dramat naszych czasów, że ludzie, którzy upadają w grzechy, próbują przekonywać wszystkich, że to jest norma, a unikanie grzechu - brakiem normy i głupotą. Nie należy się tym jednak przejmować, tylko trwać w swoich dobrych postanowieniach. Raczej nie przejmowalibyśmy się złodziejem, który mówi, że kradzież to norma, a szacunek  do własności bliźniego to głupota, prawda? Podobnie gdy chodzi o "nie zabijaj". Przecież nie słuchamy w tym względzie morderców... To właściwie normalne, że próbują się usprawiedliwić.

2. Pewnie dlatego, że istnienie jest lepsze od nieistnienia.

3. To będzie zależało od charakteru filmu i stopnia owej nagości. Ogólnie jednak nie powinno się epatować nagością. To zabija przyrodzone każdemu człowiekowi poczucie wstydu.

4. Jezus jest Synem Bożym. Drugą osobą Przenajświętszej Trójcy, równym Ojcu i Duchowi Świętemu. Jak mówi Pismo, brał udział w stwarzaniu świata. I jako wszechwiedzący wiedział co się stanie, gdy przyjdzie na ziemię. Na ile przez całe życie, zwłaszcza w dzieciństwie, miał świadomość kim jest, odpowiadający nie chce dywagować. Tak naprawdę prócz sceny z 11 letnim Jezusem w świątyni nic o Jego życiu między wczesnym dzieciństwem a rozpoczęciem publicznej działalności nie wiemy. Tym bardziej nie mamy wglądu w Jego myśli, Jego psychikę.

5. Jeśli wierzymy w Trójcę to nie po to, żeby było zagmatwanie, ale dlatego, że tak przedstawili nam sprawę autorzy Pisma Świętego. Zresztą spisując nauczanie pierwotnego Kościoła. To zawsze był kłopot, ale Kościół wierny prawdzie zawsze obstawał, by tak na sprawy patrzyć.

A do "podtrzymywania świata w istnieniu" nie są potrzebne Trzy Osoby, ale Bóg, prawda? Nieistotne, kto co i jak. Ważne że Bóg. Kto co i jak istotne, gdy zachodzi przeciwstawność relacji. Np Ojciec posyła Syna na świat, Syn jest tym, który został posłany. Syn umiera na krzyżu dla naszego zbawienia, a Ojciec tę Jego ofiarę za nas przyjmuje Ale poza tym nie ma to znaczenia...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg