Gosc7 11.11.2020 12:40

Witam. Mam następujące pytanie:
Czy ja jako deweloper aplikacji/gry na telefony, gdy publikuję ją w serwisie Google play też w celu zarobków (na reklamach i tzw. mikropłatnościach czyli sprzedaży jakiejś wirtualnej rzeczy w tej grze) to współpracuję jakoś ze złem / mam grzech? Pytam bo część dochodu dostaje Google przez prowizję i wiadomo że w Google play są różne treści, od gier z jakimiś demonicznymi rzeczami, strzelanek, różnego rodzaju też złych książek, filmów itd. też niektórych dobrych, ale no właśnie.
To jest niełatwe pytanie w dzisiejszym świecie ale prosiłbym w miarę możliwości o jasną odpowiedź z uwagi na moje wyczulenie/skrupuły czasami w różnych tematach.

Dziękuję Panu za wysiłek w odpowiadaniu na te często niełatwe pytania. Pozdrawiam.

Odpowiedź:

Nie ma w tym grzechu. Porównać to można do sytuacji, w której wchodzisz do księgarni. Różne tam będą książki, mogą zdarzyć się i takie, które szkalują wiarę czy są bluźniercze. Człowiek często nie zdaje sobie z tego nawet sprawy. Trudno byłoby uznać, ze grzechem by było kupić w takiej księgarni np. Pana Tadeusza".

Podobnie tutaj: jeśli to co umieszczasz nie jest jakimś wspieraniem zła, niemoralności, to na pewno nie popełniasz żadnego grzechu.

Wiele lat temu, gdy startowaliśmy z portalem Wiara.pl spotykaliśmy się z różnymi zarzutami z różnych stron. Jedni, pobożni, pisali jak można umieszczać pobożne rzeczy w sieci, w której jest tyle zła. Inni gniewnie pisali po co z treściami religijnymi pchamy się w ICH przestrzeń. A przecież o to właśnie nam chodziło: żeby przestrzeń internetu nie była przestrzenią bez Boga. Żeby ci, którzy w niej surfują mogli w niej także zobaczyć tematy związane z wiarę, z Bogiem. Ty oczywiście nie takie programy czy aplikacje publikujesz, ale Twoja działalność jest potrzebna. Żeby przez to, że tacy jak Ty się wycofają ta przestrzeń tez nie stałą się przestrzenią, w której rozrasta się głownie to co złe.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg