Gośćm 26.03.2020 14:57

Szczęść Boże
Mam trochę "nietypowe" pytanie. Kiedyś przysiągłem wobec Boga, że sam poradzę sobie z natrętnymi myślami, czyli nie zwrócę się do nikogo o pomoc (teraz zdaję sobie sprawę z tego, że to była pochopnie złożona przysięga i nie miała ona zbytnio sensu). I kiedyś postanowiłem na tym portalu napisać co mogę zrobić z tymi myślami (wtedy o tej przysiędze zapomniałem). Kiedy sobie przypomniałem o niej to już to pytanie zadałem. Czy ja ją złamałem wtedy? I czy trzeba prosić spowiednika, aby taką przysięgę, którą złamałem odwołał?
Z góry dziękuję.

Odpowiedź:

Moim zdaniem złożenie takiej przysięgi było związane z wielką niedojrzałością. No bo po co było w takiej sprawie ją składać? Przedstaw więc sprawę spowiednikowi, żebyś się nie musiał martwić, że ta przysięga Cię zobowiązuje.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg