Gość 20.03.2020 21:30

1. Czy należy sprostować plotkę którą przekazło się z myślą że jest to informacja prawdziwa, chodzi o pomylenie osoby która zasłabła, później i tak wyszło na jaw o kogo chodziło.

2. Nieraz jestem świadkiem jak osoby obmawiają innych, obrażając ich wulgarnymi słowami, czy takie osoby grzeszą ciężko kiedy to osoba obmawiana tego nie słyszy

3. Czy mówienie faktów kiedy przeczytałem w szkole u nauczyciela przez przypadek jakąś chorobę kolegi i ujawniłem to innemu koledze, drugie to mówienie kto jest biologicznym ojcem kogoś , kiedy te osoby obmawiane tego nie słyszą czy to ciężki grzech?

Odpowiedź:

1. Skoro wyszło na jaw kto zasłabł co tu prostować?

2. Nie potrafię ocenić ciężaru takiej winy.

3. Nie umiem ocenić wagi takiej krzywdy. Ujawnienie czyjejś choroby może być bolesne a może nie być. Że ktoś miał grypę to drobiazg, ale jakąś chorobę weneryczną - to już mocno wstydliwe.

4. Ujawnianie kto jest biologicznym ojcem to zdradzanie spraw bardzo intymnych. I może mieć poważne, przykre konsekwencje. Trzeba więc mocno się zastanowić, zanim się takie sprawy ujawni. powinien ku temu istnieć ważny powód.

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg