Juggler 25.10.2019 17:05

Witam, zostałem wychowany w rodzinie katolickiej lecz raczej nie praktykującej w domu o Bogu się nie rozmawiało i do kościoła nie chodziliśmy, mimi ze mam 25 lat w moim życiu wydarzyło się dużo , mocno jako nastolatek się buntowalem przez co wpadlem w problemy z narkotykami po kilku terapiach i udało mi się wygrać ta walkę już od 3 lat jestem czysty jakoś sobie radzę, mimo tego jestem bardzo nieszczęśliwy, samotny a ciężkie grzechy z przeszłości nie dają mi żyć.
Mieszkam aktualnie za granicą, i ostatnio poczułem że muszę coś zmienić strasznie mnie ogarnąła ochota na wizytę w kościele i zbliżenie się do Jezusa , lecz obawiam się tego nie wiem jak to zrobić brakuje mi odwagii .
Znalazłem Polska parafie w okolicy , czy myślicie że kapłan mi pomoże i wskaże jakoś drogę ? Czy są jakieś szanse ? Nie chce być złym człowiek, a czuje się tak cały czas ? Jak zebrać odwagę żeby porozmawiać z księdzem ? Czy on mnie zaakceptuje i pomoże?

Odpowiedź:

Sądzę, ze rozmowa z polskim kapłanem to dobry pomysł. Jak znam księży, to maja oni wiele serca dla zbłąkanych, którzy chcą się nawrócić. Ale nie mogę zagwarantować, że wszystko pójdzie gładko. Najlepiej idź i za pierwszym razem tylko umów się na rozmowę, bo ksiądz w tym momencie może mieć jakieś inne ważne zajęcia. Ale jeśli powie, ze ma w tej chwili czas i że możecie pogadać - to nie ma przeszkód, rozmawiaj...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg