Gość 21.10.2019 15:38

Czy ma sens odpowiadanie komuś: „chyba, może”. Czy nie jest to mowa od szatana? Bo po sobie patrzę, że często czegoś nie wiem, ale odpowiadam asekuracyjnie i nieasertywnie i w strachu i jakiejś nerwicy, właśnie takie słowa pośrednie, typu właśnie „może/chyba”, a może lepiej mówić właśnie tak tak, nie nie? Po co odpowiadać komuś jakoś pośrednio? Jakby może zamiast odpowiadać komuś na pytania, „może zrób tak”, „chyba nie”, lepiej zgodnie z prawdą powiedzieć: „nie wiem/tak wiem”?

Tu pisząc to pytanie użyłem słów: „jakby może”, ale użyłem ich w zdaniach pytających, pytając i mając wątpliwości. Może zatem ta mowa tak tak, nie nie dotyczy odpowiadania komuś? I właśnie odpowiadając nie należy mówić „chyba tak” – bo to mowa od szatana? Ale powiedzieć zgodnie z prawdą, że po prostu „nie wiem” – zgodnie z prawdą i szczerze a nie mącąc i używając zbędnych słów za które zda się sprawę?

Odpowiedź:

Szczerze mówiąc nie widzę problemu. Używając słów "chyba", "może" człowiek sygnalizuje, że nie jest pewien. A skoro pewien nie jest, to dobrze, ze to mówi.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg