Anna 11.10.2019 13:55

Szczęść Boże,

Mam wątpliwości, czy ważnie zawarłam małżeństwo.

(...)

Boje sie ze zyjemy w grzechu i nie wiem w ktora strone skierowac swoje kroki: dziekowac Bogu za przebaczenie meza i zyc dalej, czy drazyc temat. prosze o porade
z gory dziekuje za odpowiedz

Odpowiedź:

Może tak...

W prawie kanonicznym jest stwierdzenie, że małżeństwo jest ważne dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego. Nie ma więc obawy, że żyjecie w grzechu. Według prawa jesteście małżeństwem.

A co do wątpliwości... Obawami o prawdziwą zgodę zupełnie bym się nie przejmował. To "chcę" nie jest tylko tym jednym słowem, które pada przy ołtarzu. Ono jest zwieńczeniem całej drogi do zawarcia małżeństwa. Jeśli chciała Pani wcześniej, to owo "tak" było potwierdzeniem tego wyboru. To, że miała Pani wątpliwości, że się Pani bała nie zmienia faktu, że chciała go Pani i potwierdziła go swoim "tak". Gdyby obawa była powodem nieważności małżeństwa, to małżeństw ważnie zawartych pewnie w ogóle by nie było...

W drugiej sprawie... Trudno mi powiedzieć jak poważnym problemem w kwestii ważności zawartego małżeństwa jest to wszystko, co związane jest z Pani problemami w sferze intymnej. Jak napisałem, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego, małżeństwo jest ważne. Nie ma więc obaw o to, że żyjecie w grzechu. Ale zapytałbym spowiednika, czy nie byłoby dobrze podjąć jakichś kroków w kierunku uważnienia małżeństwa, by w przyszłości nie stały się powodem do starania się o uznania je za nieważne.

Tak by to widział.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg